W Galerii Tarnobrzeskiego Domu Kultury prezentujemy rysunki znakomitego ilustratora i rysownika Daniela de Latour. Są to ilustracje do książki Justyny Bednarek „Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek” i rysunki z cyklu „Niepospolici ludzie w dniu swoim powszednim”. Co więcej, możemy obserwować, jak one powstawały, bo Autor przekazał na wystawę swoje szkice. 

„Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek” to mądra i zabawna książka podzielona na dziesięć rozdziałów. W każdym z nich opowiedziana została historia jednej ze skarpetek. Przecież każdemu choć raz w życiu musiało się to przytrafić. W jakiś niewytłumaczalny sposób z pary skarpet zostaje jedna – nawet jeśli wkładaliśmy do pralki dwie. Co stało się z tą drugą, opowiada książka. Zagadka zostaje rozwiązana. Na dziesięć sposobów… Daniel de Latour ożywił skromne i niedoceniane skarpetki. Nadał im taki wygląd, by zgadzał się z ich charakterem.

Jak powstają ilustracje do książki? Na to pytanie odpowiada sam autor: „Na ogół do gotowego tekstu. Trzeba dobrze znać ilustrowany tekst, zżyć się z jego bohaterami, wyobrazić ich sobie w konkretnych sytuacjach, nadać im określony charakter i temperament. Wiarygodna, żywa postać czy w rysunku, czy w „realu”, to ktoś, kogo jest więcej niż widać. Ilustrując mieszkam właściwie z bohaterami. Ta społeczność jest z jednej strony nieszkodliwa i niedroga w utrzymaniu, bo nie je i nie pije, z drugiej strony przez jakiś czas nie sposób się od niej uwolnić, wszędzie jej pełno i przeszkadza. Dopóki siedzi na głowie i zanim nie pójdzie się drukować trzeba się z nią liczyć, bo nie wiadomo co jej strzeli do łba”. Ilustracje powinny „obiegać” treść do pewnego stopnia ilustrując ją możliwie „wiernie”, nie znaczy „dosłownie”. Żyją trochę własnym życiem podczas rysowania, a drugim, zupełnie innym życiem podczas czytania książki. Są bardzo ważne. To w książce mały człowiek pierwszy raz styka się z obrazem, który powstaje specjalnie dla niego. To mały gość w specjalnie przygotowanej dla niego Galerii, kiedyś potem, kiedy dorośnie zbuduje wokół siebie świat taki, jaki uzna za ładny, więc z całą pewnością warto się przyłożyć i możliwie dużo zainwestować wysiłku w to, aby ta mała wystawa obrazków prezentowała się najlepiej.”

Galeria TDK została uprzywilejowana przez Artystę – dzięki jego uprzejmości możemy oglądać projekty ilustracji – rysunki i szkice na papierze oraz efekt końcowy pracy – barwne ilustracje. Daniel de Latour tworząc posługuje się programami graficznymi, ale najpierw powstaje rysunek na kartce ołówkiem. Obcowanie z papierem to największa przyjemność, której nie chce się pozbawić. Tworzy czarno – białe i kolorowe ilustracje, każda z nich to inny rodzaj pracy. Czarno biały rysunek zmusza do syntezy, do zastanowienia się nad sensem każdej pojedynczej kreski albo i kropki. Taka formę przybrali bohaterowie dnia powszedniego w drugiej części wystawy. Monumentalny cykl portretów osobistości za świata polityki, nauki, kultury, historii powszechnej przybliża nietuzinkowe postaci…  Artysta zdejmuje je z piedestału, odbiera koturnowość, podkreśla i dowcipnie deformuje fizjonomię, po czym umieszcza w codziennych, często prozaicznych, zwykłych, oczywistych dla nas sytuacjach. Rysunki okraszone są zabawnymi komentarzami, zdradzającymi talent literacki i wielkie poczucie humoru autora. Obrazki uświadamiają nam z mocą, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, z naszymi wadami, zaletami, przywarami i przyzwyczajeniami. Cykl ukazywał się w magazynie Art& Bussines. Te wywołujące salwy śmiechu rysunki znajdziemy na blogu artysty: www.niepospoliciludzie.blogspot.com.

Wystawa ilustracji i rysunków Daniela de Latour na pewno wywoła uśmiech na twarzy małego i dorosłego człowieka, a o to właśnie chodzi artyście – „Każdy uśmiech na twarzy nad moimi obrazkami to dla mnie ogromna frajda – wtedy widząc roześmianą gębę, czuję się, spełniony i doceniony”.

Komisarz wystawy: Elżbieta Miśkiewicz-Zamojska

Fragmenty rozmowy z Danielem de Latour – Małgorzata Sucharska dla księgarni Matras