Miejska Orkiestra Dęta zagrała w sobotę na placu B. Głowackiego.

Nieoczekiwany widok i nietypowe dźwięki zaskoczyły mieszkańców Tarnobrzega, którzy w sobotę znaleźli się w okolicach placu B. Głowackiego. Tuż przed południem na środku placu ustawiła się Miejska Orkiestra Dęta, która dała krótki koncert. Zaciekawieni przechodnie robiący zakupy, czy spacerujący po mieście chętnie przystawali i wsłuchiwali się w popularne melodie. Wśród widzów był także prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek, który powiedział, że kultura i muzyka to najlepsze sposoby na poprawę samopoczucia i oderwanie myśli od zagrożenia wirusem.

– Słuchajmy muzyki, cieszmy się piękną pogodą i oby więcej było takich miłych niespodzianek w naszym mieście – powiedział prezydent.

Z kolei kapelmistrz Janusz Chabel podkreślił, że ten spontaniczny koncert to efekt tęsknoty za działalnością kulturalną.

– Chcieliśmy przewietrzyć instrumenty, spotkać się ze słuchaczami i przypomnieć o sobie, pokazać, że wciąż jesteśmy i działamy – mówił muzyk.

Koncert potrwał około godzinę. Można było posłuchać rock’n’rolla, muzyki filmowej, czy popularnych melodii marszowych.

rd