21 lipca 2016 r., w ramach akcji „Lato w Mieście” dzieci wyruszyły na wspólną całodniową wycieczkę autokarową. A dokąd zapytacie? Oczywiście do krainy Magicznych Ogrodów.

W Magicznych Ogrodach powitał nas uśmiechnięty i olbrzymi Mordol. Przedstawił nam Bulwiaka, który przeprowadził nas przez świat pełen magii i kwiatów. Nasza przygoda zaczęła się bardzo aktywnie. Dzieci zostały podzielone na grupy i udały się na edukacyjne zajęcia terenowe. Brały udział w różnorodnych konkurencjach, podczas których musiały wykazać się wiedzą przyrodniczą, matematyczną, polonistyczną oraz zręcznością i sprawnością fizyczną. Po zajęciach wyruszyliśmy zwiedzać Magiczne Ogrody.

Park składa się z kilkunastu krain tematycznych, do których dociera się wędrując wśród szumiących wodospadów, strumieni, kwitnących drzew oraz pachnących i kolorowych kwiatów. W bramie Magicznych Ogrodów przywitał nas śpiewający skrzat, który swą piosenką zaprosił nas do zwiedzania i szalonej zabawy. Tuż za bramą przywitało nas ogromne Marchewkowe Pole! Musimy przyznać, że takie wielgachne i pomarańczowe marchewki zachęcają nie tylko do zabawy, ale również i chrupania. Następnie dzieci wysłuchały dziwnego języka starych Drzewców. W tajemnicy zdradzimy Wam, że język ten rozumieją tylko grzeczne dzieci! Do domu Mordola i jego rodziny początkowo baliśmy się wejść, ponieważ nie byliśmy pewni czy rodzina uśmiechniętego Mordolka jest tak samo przyjazna jak on sam. Okazało się, że nerwy i strach były niepotrzebne. Byliśmy również na Rabankowej Łące i Wodnym Świecie. Zdumiewająca była ta łąka, oprócz kwiatów wyrosły tam ślimaki, które opalały się na plecach. Wodne ptaki zachęcały do zabawy w wodzie i na placu zabaw!!! Niestety nikt z nas nie pomyślał o zabraniu ze sobą ręczników i nie wszyscy byli chętni, żeby zmoczyć nogi, ale za to na placu zabaw nadrobiliśmy zaległości. Z wodnego świata ruszyliśmy do Smoczego Gniazda na Smoczy Plac Zabaw oraz do przerażającego Mroczyska. Tam właśnie mieszka smok… Nie każdy z nas odważył się wejść za wrota Mroczyksa, ale to nic. Przecież nie każde dziecko musi lubić smoki i straszne bagna. Głodni i spragnieni udaliśmy się na obiad. Było właśnie to, co łasuchy lubią najbardziej: nuggetsy z kurczaka, frytki, pomidorek oraz pyszny domowy kompot. Najedzeni zastanawialiśmy się, jak można jeszcze spędzać czas w Magicznych Ogrodach? Odpowiedź była prosta – oczywiście na dmuchańcach, trampolinach i placu zabaw. Czy byliśmy zmęczeni? Może odrobinkę tak :)

Na tym skończyła się nasza przygoda z Magicznymi Ogrodami! Pełni radości, wrażeń i wspomnień udaliśmy się na zamek w Janowcu gdzie po krótkim zwiedzaniu, zmęczeni ale bardzo szczęśliwi wróciliśmy do domu.

Dziękujemy wszystkim za wspólnie spędzony czas i zapraszamy w przyszłym roku.

Opiekunami wycieczki były: Pani Grażyna Śliwińska i Bożena Sabat

foto: E.S.