FRAGMENTY NIECHCIANYCH RZECZYWISTOŚCI
Powiedz mi co widzę. Powiedz mi, jak widzisz
Edyta Lisek Lubaś
Galeria TDK 18.02 – 16.02.2014r.
W Galerii TDK prezentowane są grafiki- swoiste “fragmenty niechcianych rzeczywistości” wystawione na pokaz, “wyłuskane” z prywatnego wszechświata artystki.
Inspiracją do powstania grafik są “zastane i zobaczone” światy, wykadrowane fragmenty odpowiadające wrażliwości i aktualnej świadomości wzrokowej twórcy. Notacje z widzianej rzeczywistości są bogatym źródłem inspiracji, które poprzez syntezę formy poddawane są dalszej obróbce w celu budowania kolorystycznych kompozycji, a bogate zestawienia chromatyczne pozwalają jeszcze w większym stopniu wydobyć z antyestetycznych obiektów ich piękno.
Grafiki odnoszą się bezpośrednio do rzeczywistości, choć zapośrednicza je obiektyw aparatu fotograficznego. Kreowana rzeczywistość nosi znamiona fikcji, granice często zacierają się zupełnie.
Etapy powstawania prac:
– dekodowanie za pomocą wzroku: wyłuskanie z otaczającej rzeczywistości “kalekich” zjawisk cywilizacji
– kolejnym dekoderem zastanej rzeczywistości jest aparat fotograficzny, który pełni funkcję szkicownika; podjęcie decyzji o naciśnięciu migawki aparatu, powstaje myśl – myślokształt – bezpośredni zapis obserwowanej rzeczywistości
– przeniesienie zamrożonych na karcie pamięci aparatu odbić rzeczywistości do komputera i zamknięcie ich w prostokątnym oknie – ekranie monitora
– świadomy dobór zdjęć z własnej bazy danych i wiedza, co z czym połączyć i jakiego narzędzia użyć, by osiągnąć swój zamysł artystyczny
– obróbka graficzna zdjęć – odbić rzeczywistych bytów za pomocą programów graficznych – stworzenie grafiki komputerowej
– nadanie tytułu
– wydruk cyfrowy
– ponowne przeniesienie z okna i zatrzymanie w kadrze – ramie poprzez prezentację prac na wystawie, gdzie funkcję ramy pełni okno
Wystawa i jej aranżacja to integralna część pracy. Okno ma dwie strony, dzieli jednolitą przestrzeń na “wewnątrz” i “zewnątrz” – jednak to, co stanowi dla jednych “wewnątrz”, dla innych znajduje się już na “zewnątrz” i vice versa.
“Muzeum Wyobraźni”, które przeniesione z okna-ekranu monitora zostaje umieszczone za zamkniętymi i zniszczonymi oknami, dodatkowo podświetlonymi, nawiązującymi do lightboxów, w których umieszcza się kolorowe reklamy, a więc obrazy prezentujące i promujące piękno, a nie brzydotę. Ma to również dodatkową wymowę. Powstaje ekspozycja zwyczajności ukazująca turpistyczną urodę świata. Ten świat zatrzymany jest w oknie jak w kadrze filmowym, tym gestem zatrzymania, pozostawia widzom szeroko otwartą przestrzeń dla ich wyobraźni. Obraz za szybą, w którym odbija się świat niechcianych rzeczywistości, otaczający nas świat i my sami – widzowie. Obraz zamknięty za szybą jest nieruchomy, jest “pochowany”, jest niezmienny. Wciąż trwa. Nietykalny w swej podskórnej warstwie, z zewnątrz podlega niekończącym się metamorfozom, jest ekranem przyjmującym rzucane na niego przez widzów widoki. Za szklaną taflą czasu – byty wpatrzone w nasz świat. Podświetlone okna świecą niczym monitory komputerów. Nie możemy otworzyć tych okien, wyjrzeć przez nie, ale możemy wejrzeć w siebie, to zaproszenie do coraz głębszego poznawania siebie.
Źródło :Edyta Lisek – Lubaś autoreferat